Podróż magiczną Syrenką po zagubionej autostradzie. Na niebie płetwonoga Lucy i diamenty - kwiaty krętołodygie. Obrazy zmieniają się i migocą, a drzwi percepcji otwieraja się coraz szerzej...jestem morsem? ;) http://www.youtube.com/watch?v=Hnrsqf33MXA
Piękny obrazek, jakoś trudny dla mnie do skomentowania, zatem skojarzenia będące (bo moje) tylko moją własnością. Nastrój mroczny, trochę jak przed burzą, przywodzący na myśl dopełniające się przeciwieństwa. Łeb koński nagle wyłaniający się z ciemności, budzący odczucie nagłego niebezpieczeństwa... I oko nigdy nie spuszczające, nieprzyjazne, czekające na słabość. To może być ilustracja baśni, której treści nie mogę sobie przypomnieć, lub przeciwnie, sen który jak każde złudzenie trwa w sposób rzeczywisty, póki całkiem nie przeminie.
Trafne, choć mroczne skojarzenia :) Ten obrazek to efekt mojej początkowej fascynacji fotoszopem, sprzed kilku lat. Po prostu abstrakcyjny eksperyment ;) Myślę jednak, że białe kwiaty dają nadzieję i że na końcu drogi mroki rozpraszają się :))
Gustowna. Elegancka. Ładna.
OdpowiedzUsuńWitaj Wodzianno!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Czy jest jakiś tajemniczy związek między Tobą a Legwa Lendzą? ;)))
Katrine
Katrine,
OdpowiedzUsuńPodróż magiczną Syrenką po zagubionej autostradzie. Na niebie płetwonoga Lucy i diamenty - kwiaty krętołodygie. Obrazy zmieniają się i migocą, a drzwi percepcji otwieraja się coraz szerzej...jestem morsem? ;)
http://www.youtube.com/watch?v=Hnrsqf33MXA
Pozdrawiam
Piękny obrazek, jakoś trudny dla mnie do skomentowania, zatem skojarzenia będące (bo moje) tylko moją własnością.
OdpowiedzUsuńNastrój mroczny, trochę jak przed burzą, przywodzący na myśl dopełniające się przeciwieństwa.
Łeb koński nagle wyłaniający się z ciemności, budzący odczucie nagłego niebezpieczeństwa...
I oko nigdy nie spuszczające, nieprzyjazne, czekające na słabość.
To może być ilustracja baśni, której treści nie mogę sobie przypomnieć, lub przeciwnie, sen który jak każde złudzenie trwa w sposób rzeczywisty, póki całkiem nie przeminie.
mleczaj
Witaj Diego,
OdpowiedzUsuńJak fajnie skojarzyłeś mój obrazek z Beatlesami ;)))
Tylko co jest na końcu podróży? ;)
Pozdrawiam :)
Katrine
Witaj Mleczaju,
OdpowiedzUsuńTrafne, choć mroczne skojarzenia :)
Ten obrazek to efekt mojej początkowej fascynacji fotoszopem, sprzed kilku lat.
Po prostu abstrakcyjny eksperyment ;)
Myślę jednak, że białe kwiaty dają nadzieję i że na końcu drogi mroki rozpraszają się :))
Pozdrawiam :)
Katrine
Katrine,
OdpowiedzUsuń:)
"Tylko co jest na końcu podróży? ;)"
Twarde lądowanie. Droga się urywa i pojawia się napis: "Polska w budowie".
Diego,
OdpowiedzUsuńOj, biedna syrenka!
Gorzej nie mogła trafić ;)))