niedziela, 23 stycznia 2011

Księżycowa dziewczyna ;)


43 komentarze:

  1. Katrine,

    No tak, można powiedzieć, że jest nieziemsko atrakcyjna, więc musi być księżycowa. Taka, o której można marzyć przy świetle księżyca, a myśląc o niej za dnia ktoś powie, że się buja w obłokach :)
    Czy to Ty na zdjęciu? ;)))

    Ja:)

    OdpowiedzUsuń
  2. @Ja :)
    Witaj :)

    Nie, to nie ja, jestem szczuplejsza ;)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Katrine,
    Czy jest tajemnicą dlaczego opiera nóżki o Księżyc? Czy aby to nie jest niestosowne, wszakże mężczyźni są z Księżyca, a kobiety z Wenus? ;)

    Szczuplejsza? Ona tylko tak wygląda w tej pozycji. Znasz jej wymiary? ;)

    Ja:)

    OdpowiedzUsuń
  4. @Ja :)
    Widocznie tak jej wygodnie ;)

    Mężczyźni są z Marsa!

    Nie znam ani jej wymiarów, ani namiarów na nią ;)))

    OdpowiedzUsuń
  5. A tak, mężczyźni są istotnie z Marsa.

    Jest księżycową dziewczyną, i dlatego w świetle Księżyca reklamuje damską bieliznę i szampon do włosów :)

    Nie potrzebuję namiarów na nią. Wolę inne.

    OdpowiedzUsuń
  6. Infidelu,

    "Jest księżycową dziewczyną, i dlatego w świetle Księżyca reklamuje damską bieliznę i szampon do włosów :)"

    Może ktoś kupi ode mnie tę reklamę? ;)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak się zastanawiam dla kogo są robione reklamy (a nawet opakowania) damskiej bielizny. Zwykle przedstawiają młode panie o powabnych kształtach i ciekawych walorach, podczas gdy nabywczyniami są zwykle panie o figurze ukształtowanej cheeseburgerami.
    Reklamę oczywiście kupuję. Musimy ustalić cenę.

    Ja:)

    OdpowiedzUsuń
  8. @Ja :)

    To proste.
    Nabywczynie podświadomie myślą, że jeśli kupią towar w takim opakowaniu, to też będą tak wyglądać ;)))

    To swietnie, że kupujesz.
    Ale tanio nie sprzedam ;)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Ech...cudne. A czepiacie się panowie, dziewczę jest księżycowe, to ma jak być ubraną w kufajce i walkonkach?

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Prawda, nawet najbardziej niełatwa, może być ukazana w sposób możliwy do przyjęcia, a nawet -nie trzeba tego ukrywać- jako atrakcyjna w zależności od grup docelowych, w tym przypadku: tych z Marsa!
    Spójrzmy zatem (dla niepoznaki) najpierw śmiało jej prosto w oczy!
    Potem zaś na ramiona i dłonie układające się w wykres zmieniającego się w sposób naturalny optymizmu konsumenckiego...
    Podążając wzrokiem dalej (chociaż z pewnym skrępowaniem) widzimy parzystość symbolizującą zapewne (przez oczywiste skojarzenie z jabłkami) nieunikniony wzrost cen nie tylko warzyw i owoców, lecz wszystkich towarów i usług.
    W perspektywie patrząc- będzie podwójnie.
    Atrakcyjne nogi ułożone są zapewne nieprzypadkowo tak jak wskazówki zegara naszego zadłużenia narodowego: jest pięć po dwunastej.
    Układ powabnego ciała jest niemym wyrzutem wobec zaniedbań na polu naszej polityki demograficznej!
    Dodatkowo znacząco lśni pusta misa.
    Gęste obłoki nieprzejrzyste chociaż jasne symbolizują podjęte z troską środki zaradcze.
    W dali piękna przyszłość chodząca jak szwajcarski zegarek, z powodu odległości ciemna, za to gęsto inkrustowana jasnymi punktami odciągającymi wzrok, i tak być powinno.

    mleczaj

    OdpowiedzUsuń
  11. Cześć Algo :)

    Przecież to chyba dla panów dziewczyna się tak ubrała ;)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Mleczaju,

    ;)))
    Fantastyczna interpretacja ;)

    Tylko IMO zegar wskazuje ZA 5 dwunastą- czyli jeszcze jest nadzieja!

    OdpowiedzUsuń
  13. Katrine

    Kobieta ubiera się zawsze dla siebie, nie dla facetów.;p

    A że mężczyzna wodzi za taką wzrokiem? Bo podobno ma co takiego jak instynkt zdobywcy...hi hi.

    Pozdro.:D

    Ps. A dziewczyna jak dla mnie demoniczna, czyli cudo.

    OdpowiedzUsuń
  14. Algo,

    "Kobieta ubiera się zawsze dla siebie, nie dla facetów.;p"

    Ale Księżycowa jest raczej rozebrana ;)))

    OdpowiedzUsuń
  15. Należy może dopowiedzieć, iż ciemna przyszłość mająca pewne właściwości szwajcarskiego zegarka nigdy nie zaczyna chodzić w sposób precyzyjny od razu!
    Nie, nie, na to z pewnością zawsze trzeba więcej czasu.
    Na początek -powiedzmy- około 500 dni.
    Także co do patrząc na oko tych Ziemian, którzy są tacy (wiadomo) jak oni wszyscy: z Marsa!

    No cóż, ich reakcje można łatwo przewidzieć...
    Instytucje badawcze mogą mówić im o zmienności cen swojskich jabłuszek, jednakże trzeba skrzętnie pomijać wzmianki choćby o owocach granatu, gdyż sytuacja mogłaby -wbrew zamierzeniom- stać się bardziej wybuchowa!

    Poza tym kilka koronkowych przemówień, widoczków jakie lubią byle okrągło w telewizji i już reagują czułki do oklasków!

    Pytaniem jednak, czy te wszystkie poruszane na początku problemy można pokazać także w opakowaniu odpowiednio innym, aby zostały odebrane jako atrakcyjne... przez te z Wenus?
    Bowiem dla osiągnięcia wszystkich zamierzeń potrzeba nie pięćdziesięciu, a około stu procent.
    Około, bo plus minus (wedle badaczy) dziesięciu procent!

    mleczaj

    OdpowiedzUsuń
  16. Mleczaju,

    Jak zwykle masz 100% racji :)

    500 dni- to brzmi dumnie!
    A ile sukcesów ;)))
    Tylko ile tych % naprawdę potrzeba- to jest zagadka ;)
    Ale grunt, że zawsze wygrywają ONI...

    OdpowiedzUsuń
  17. No, nareszcie porządny autoportret :))

    OdpowiedzUsuń
  18. Katrine,

    Jest takie powiedzenie: Chodzić z głową w chmurach.

    Tutaj, nabiera ono nowego wymiaru :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Leico,

    Trochę niedokładny ;)))

    Ale fakt, że głowa w chmurach czasem mi się zaplącze ;)))

    OdpowiedzUsuń
  20. Partyzancie,

    "Jest takie powiedzenie: Chodzić z głową w chmurach.

    Tutaj, nabiera ono nowego wymiaru :)"

    Podobno są takie przypadki ;)))

    OdpowiedzUsuń
  21. Katrine,

    Twoja Księżycowa dziewczyna wygląda tak szczególnie... Jakby bardzo na coś czekała i o czymś marzyła.

    Pozdrawiam :)

    Laura

    OdpowiedzUsuń
  22. Witaj Lauro,

    Rzadko ostatnio zaglądasz do netu.

    A ja myślę, że dziewczyna ma dość brutalnej rzeczywistości, dlatego poszybowała wśród chmur aż do księżyca ;)))

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Katrine,

    Ostatnio jestem trochę mniej na necie, i mam wyrzuty sumienia, bo wiem, że za mną wszyscy tęsknicie ;)

    Dziewczyna wygląda tak jakby chciała, aby ją ktoś.. nie wiem.. przytulił, zajął się nią... :)

    Fajne ma czarne włosy. Zawsze chciałam mieć ciemniejsze włosy, jeszcze bledszą cerę. Z niebieskimi oczami taki zestaw wyglądałby extra :)

    Pozdrawiam Cię,

    Laura

    OdpowiedzUsuń
  24. Lauro,

    Oczywiście, że wszyscy za Tobą tęsknią :)

    Dziewczynę może rzucił narzeczony i dlatego taka melancholijna...

    Przecież możesz ufarbować włosy, na krótko, dla odmiany :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  25. A u nas na osiedlu w zakładzie fryzjerskim są dwa pomieszczenia, jedno dla tych z Marsa, a drugie dla tych z Wenus!
    Między nimi jest takie przejście niedostępne dla Marsjan, przez to niezbadane, ale wysiliwszy ucho czasem można nabyć mętnego wyobrażenia o tamtych światach...
    Z tego wszystkiego uważam (z pewnym zdumieniem), że jak ufarbować włosy na krótko, to wychodzą kosmyki....

    mleczaj

    OdpowiedzUsuń
  26. Mam! to przez te pelnie ksiezyca nie moglam zasnac;))

    OdpowiedzUsuń
  27. Mleczaju :)

    Miałam na myśli ufarbowanie włosów na krótki czas :)
    Taka odmiana może mieć korzystny wpływ na wiele spraw ;)))

    OdpowiedzUsuń
  28. styx,

    Widocznie Ty też jesteś księżycową dziewczyną ;)))

    OdpowiedzUsuń
  29. Katrine,

    Śpiąca Księżniczka się obudziła i po drobnym retuszu wyglądu(jak to kobieta)zwodzi bezbronnych mężczyzn na rozstajach. Księżyc jest jej druhem i w pełni jej sprzyja :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Diego :)

    Bo z księżniczkami nigdy nic nie wiadomo ;)

    W dodatku- księżniczka zmienną jest ;)))

    Zapraszam też na mój blog w Salonie :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Co do drobnych retuszów wyglądu,
    a także w kwestii ubiorów: czy koronkowa bielizna, czy też może kufajka i gumofilce...
    Uważam, że (o ile pamiętam) najważniejsze jest co innego, zwłaszcza w miękkim oświetleniu księżyca!

    "...
    Dziewczyny dookoła, mało się nie powściekały
    Te z PGR-u, z nasiennictwa i od drobiu
    Dziewczyny dookoła nam spokoju nie dawały
    A on tańczył i nic sobie z nich nie robił
    Czy zechcę go pokochać raz po raz mnie pytał z cicha
    Czego nie wie on Agronom, ale co tam
    Sam przecież dobrze widział, jak wzdychałam, i jak wzdycham
    I że budzi we mnie jakaś się tęsknota.

    Nazajutrz przyszedł, do klubu Ruchu, do naszej wsi
    Kawki nie pije, radia nie słucha, nie czyta nic
    Tylko jak zawsze lśnią mu gumiaki, i błyszczy wzrok
    I co, nie spojrzy, drań, łobuz taki, siedząc o krok..."

    fragment tekstu piosenki Kaliny Jędrusik
    "Ziuta z Krosna"...

    mleczaj

    OdpowiedzUsuń
  32. Mleczaju,

    Jednak kufajka i gumofilce mnie nie inspirują ;)

    To całkiem inna bajka, z dawnych lat i chyba smutna?

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Mleczaju- PS :)

    Ale piosenka Jędrusik fajna, nie znałam jej :)

    OdpowiedzUsuń
  34. O! Widzę kolejną stronę o astronomii:)

    Fajnie tu

    Pozdrawiam Cię z Ziemi

    OdpowiedzUsuń
  35. Almanzorze :)

    Astronomia pasjonującą nauką jest :)

    Ja zawsze na Ziemi, a dziewczyna- też wróci ;)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Wracając na Ziemię uważaj, bo Ziemia teraz jest płaska.
    :(

    Pozdrowionka...
    A tak w ogóle to się zastanów po co? Tam przy Księżycu jesteś coraz śliczniejsza :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Almanzorze,

    Zastanowię się :)

    Płaska Ziemia jest mało zachęcająca ;)))

    OdpowiedzUsuń
  38. Irytuje mnie ten IE!
    ALe czego sie nie robi dla lubianych :D
    Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
  39. Agnieszko,

    Podziwiam Twoje poświęcenie! ;)
    Dzięki!

    Pozdrawiam najserdeczniej :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Cała przyjemność po mojej stronie.

    Ciekawi mnie, jaką treść niosą znaki, przez które prześwitują gwiazdy.

    Miłej niedzieli!

    OdpowiedzUsuń
  41. Agnieszko :)

    Sama nie wiem skąd te znaki się tam wzięły ;)

    A jakie jest ich znaczenie?- to jakaś kosmiczna tajemnica ;)))

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Przed kobiecym okiem nic się nie ukryje...
    Teraz widzę i ja, że w oddali coś się rysuje.
    To może być esemes z propozycją nawiązania współpracy naukowej, od Marsjan do Wenusjanek.
    Chociaż może to majaczy korona Himalajów naszej polityki zagranicznej?

    mleczaj

    OdpowiedzUsuń
  43. Mleczaju,

    Obie wersje są bardzo interesujące ;)

    Jednak pierwsza bardziej prawdopodobna, bo ta korona Himalajów to chyba tylko marzenie senne wiadomego polityka ;)))

    OdpowiedzUsuń